Cisza wyborcza w Zabrzu: Mieszkańcy gotowi na decydujące głosowanie w II turze

Wyborcze emocje w Zabrzu sięgają zenitu, gdyż kampania przed drugą turą przedterminowych wyborów prezydenckich dobiegła końca. W piątek o północy rozpoczęła się cisza wyborcza, która potrwa do zakończenia głosowania w niedzielę o 21:00, chyba że zostanie przedłużona.

Regulacje dotyczące ciszy wyborczej

W okresie ciszy wyborczej wszelka aktywna agitacja jest surowo zabroniona. Obejmuje to publiczne nawoływanie do głosowania na określonych kandydatów, organizowanie zgromadzeń, pochodów czy rozpowszechnianie materiałów wyborczych. Możliwe jest jedynie zachęcanie do udziału w wyborach bez wskazywania na konkretne opcje polityczne. Plakaty wyborcze, które zostały rozwieszone przed rozpoczęciem ciszy, mogą pozostać na swoich miejscach, jednak pojazdy z materiałami wyborczymi muszą pozostać zaparkowane.

Kary za złamanie ciszy wyborczej

Naruszenie zasad ciszy wyborczej, zwłaszcza agitacja w lokalach wyborczych, może skutkować grzywną. Publikacja sondaży w tym okresie jest szczególnie kosztowna, z karami wynoszącymi od 500 tys. do 1 mln złotych. Zakaz dotyczy zarówno badań przedwyborczych, jak i sondaży przeprowadzanych w dniu głosowania.

Przygotowania do głosowania

W Zabrzu w niedzielę o 7:00 otworzą się lokale wyborcze. W mieście utworzono 89 obwodowych komisji wyborczych, gotowych do obsługi blisko 116,7 tys. uprawnionych do głosowania mieszkańców. W drugiej turze o urząd prezydenta miasta rywalizują Ewa Weber oraz Kamil Żbikowski. W pierwszej turze Weber zdobyła 39,29% głosów, a Żbikowski 16,14%. Pozostali kandydaci uzyskali następujące wyniki: Borys Borówka – 15,29%, Sebastian Dziębowski – 14,09%, Rafał Kobos – 9,88%, Łucja Chrzęstek-Bar – 5,31%. Frekwencja wyniosła zaledwie 27,87%.

Przyczyny przedterminowych wyborów

Przedterminowe wybory w Zabrzu to efekt majowego referendum, w którym odwołano Agnieszkę Rupniewską z funkcji prezydenta. Choć nie udało się odwołać Rady Miasta, Rupniewska straciła stanowisko po roku sprawowania władzy. W 2024 roku wygrała wybory samorządowe, pokonując długoletnią prezydent Małgorzatę Mańkę-Szulik.

Referenda w województwie śląskim

W regionie śląskim przeprowadzono kilka referendów z różnymi skutkami. W 2009 roku mieszkańcy Częstochowy odwołali prezydenta Tadeusza Wronę, a w 2012 roku prezydenta Bytomia Piotra Koja. Próby odwołania władz w Gliwicach, Rudzie Śląskiej i Bytomiu nie powiodły się z powodu niskiej frekwencji.

Dodaj komentarz