Choć wiele osób uważa jazdę na rowerze za relaksujący sposób spędzania wolnego czasu, to prowadzenie go będąc pod wpływem alkoholu jest nie tylko niebezpieczne, ale także stanowi poważne wykroczenie. Co więcej, konsekwencje tego rodzaju lekkomyślności mogą być dość kosztowne – grzywna za takie przewinienie potrafi wynieść nawet 2500 złotych. Niestety, taka wysoka kara finansowa nie zawsze skutecznie odstrasza od tej nieodpowiedzialnej praktyki, co doskonale ilustruje sytuacja, która niedawno miała miejsce w Zabrzu. Tym razem to 32-letni mieszkaniec tego miasta musiał się przekonać o surowości prawa, kiedy został zatrzymany przez policję.
To właśnie w Zabrzu, pewnego dnia około godziny 16:30 na ulicy Strzelców Bytomskich, patrol drogówki natknął się na mężczyznę kierującego rowerem w sposób budzący ich podejrzenia. Ich intuicja okazała się trafna – po przeprowadzeniu badania trzeźwości okazało się, że rowerzysta był nietrzeźwy. W jego organizmie wykryto blisko 3 promile alkoholu, co skutkowało nałożeniem na niego mandatu w wysokości aż 2500 złotych.
Policja przypomina, że dwa lata temu wprowadzono nowy taryfikator dla wykroczeń, który także ma zastosowanie do przypadków prowadzenia różnych pojazdów pod wpływem alkoholu. Zgodnie z tym regulaminem, kierowanie pojazdu mechanicznego na lądzie, wodzie lub w powietrzu będąc pod wpływem alkoholu podlega karze aresztu lub grzywny nie niższej niż 2500 złotych. Tym samym karane jest również prowadzenie innego pojazdu na drodze publicznej, w strefie zamieszkania czy ruchu będąc nietrzeźwym. W takim przypadku grzywna wynosi minimum 1000 złotych. Za popełnienie wykroczenia zgodnie z wymienionymi paragrafami może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów.