Jazda na rowerze będąc pod wpływem alkoholu stanowi ogromne zagrożenie. Tego typu rezygnacja z bezpieczeństwa na drodze jest nie tylko ryzykowna, ale i kosztuje. To odkrył na własnej skórze 62-letni mieszkaniec Zabrza. Mężczyzna, kierując jednośladem po ulicy Dożynkowej, przewrócił się. Potem, nie był w stanie samodzielnie podnieść się z ziemi. Zdarzenie szybko zauważyli funkcjonariusze zabrzańskiej patroli drogówki, którzy postanowili sprawdzić trzeźwość rowerzysty. Okazało się, że mężczyzna miał w swoim organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.
Zdarzenie miało miejsce we wtorkowy wieczór, po godzinie 18.00. Policjanci z zabrzańskiej jednostki drogówki zostali skierowani do interwencji dotyczącej 62-letniego rowerzysty. Mężczyzna upadł z roweru, doznając obrażeń głowy. Kontrola stanu trzeźwości wykazała u niego ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Senior został przewieziony do szpitala na niezbędne leczenie. Za swoje nieodpowiedzialne działania, to jest kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej, mężczyzna otrzymał dwa mandaty karne na sumę 3500 złotych.
Przy tej okazji przypominamy, że za prowadzenie roweru po spożyciu alkoholu w ilości od 0,2 do 0,5 promila grozi kara finansowa w wysokości 1000 złotych. Kiedy zaś stan nietrzeźwości rowerzysty (czyli poziom alkoholu we krwi powyżej 0,5 promila) jest wyższy, wartość mandatu wzrasta do kwoty 2500 złotych – podkreśla zabrzańska Komenda Policji.
Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierowcy oraz rowerzyści często stają się sprawcami tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Osoba prowadząca pojazd, będąc pod wpływem alkoholu, stanowi poważne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla pozostałych użytkowników ruchu drogowego.