W naszym mieście, od połowy grudnia zeszłego roku, doszło do zamknięcia punktu Narodowego Funduszu Zdrowia, który znajdował się przy ulicy Ślęczka. Była to jedna z nielicznych placówek, gdzie można było załatwić formalności związane z Europejską Kartą Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ).
Informacja o zawieszeniu działalności punktu obsługi NFZ przy ulicy Ślęczka zelektryzowała lokalną społeczność, której członkowie podzielili się tą wiadomością na forach internetowych. Lokalny Urząd Miasta ujawnił 4 stycznia, że placówka nie działa od około dwóch tygodni. Nie podano szczegółowych powodów takiej decyzji, jednak podkreślono, że coraz większy odsetek pacjentów korzysta obecnie z usług online. Miasto zasugerowało Narodowemu Funduszowi Zdrowia możliwość wynajmu innego pomieszczenia na siedzibę punktu, ale propozycja ta nie spotkała się z aprobatą.
Jednocześnie władze samorządowe w Zabrzu oferowały Narodowemu Funduszowi Zdrowia lokal na potrzeby punktu obsługi. Pomimo rosnącej liczby osób korzystających z usług online, śląski oddział NFZ nie podjął decyzji o wynajmie proponowanych pomieszczeń. Komunikat zamieszczony na stronie internetowej Urzędu Miasta w Zabrzu wyjaśnia, że cały czas prowadzone są działania mające na celu znalezienie odpowiedniego lokalu, który spełniłby wymagania NFZ.
Decyzja o zamknięciu punktu NFZ spotkała się z gwałtownym niezadowoleniem mieszkańców. Wiele osób, zarówno radnych, jak i działaczy społecznych, zajęło stanowisko w tej sprawie. Wyrazili oni swoje niezadowolenie z sytuacji, sugerując, że osoby chcące skorzystać z usług NFZ, np. uzyskania karty EKUZ, będą musiały udać się do jednego z sąsiednich miast – Gliwic, Rudy Śląskiej czy Bytomia. W tych miastach placówki NFZ nadal funkcjonują, mimo że często są one mniejsze od Zabrza, które liczy ponad 150 tysięcy mieszkańców. Działacze społeczni wyrażają nadzieję, że władze miasta zajmą się problemem i dojdą do porozumienia w sprawie przywrócenia punktu NFZ.