Wybory prezydenckie w Zabrzu przyciągnęły uwagę mieszkańców, którzy w niedzielny wieczór oddali swoje głosy w drugiej turze wyborów. Po intensywnej kampanii wyborczej, mieszkańcy miasta musieli podjąć decyzję pomiędzy dwiema kandydaturami: Ewą Weber i Kamilem Żbikowskim.
Przebieg głosowania
Druga tura wyborów przebiegła bez zakłóceń, a lokale wyborcze zamknęły swoje drzwi o godzinie 21:00. Jak poinformował Paweł Strumiński, przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu, proces liczenia głosów został niemal zakończony. Wstępne wyniki z 83 z 89 komisji obwodowych wskazują na niezwykle zaciętą rywalizację: Ewa Weber uzyskała 50,17% poparcia, a Kamil Żbikowski otrzymał 49,83% głosów.
Kontekst wyborczy
Na stanowisko prezydenta Zabrza kandydowali reprezentanci dwóch komitetów wyborczych: Ewa Weber z KWW Ewa Weber i Kamil Żbikowski z KWW Lepsze Zabrze Kamila Żbikowskiego. Z prawem do głosowania było około 116,7 tys. mieszkańców. Pierwsza tura zakończyła się wynikiem 39,29% głosów dla Weber i 16,14% dla Żbikowskiego. Pozostali kandydaci zdobyli odpowiednio Borys Borówka 15,29%, Sebastian Dziębowski 14,09%, Rafał Kobos 9,88% i Łucja Chrzęstek-Bar 5,31%. Frekwencja wyniosła wtedy 27,87%.
Powód przedterminowych wyborów
Przedterminowe wybory stały się koniecznością po majowym referendum, które doprowadziło do odwołania Agnieszki Rupniewskiej ze stanowiska. Rupniewska piastowała urząd przez zaledwie rok po zwycięstwie w wyborach samorządowych w 2024 roku, kiedy to pokonała długoletnią prezydent Zabrza Małgorzatę Mańkę-Szulik. Co ciekawe, mimo odwołania prezydent, Rada Miasta Zabrze nie została rozwiązana z powodu niewystarczającej frekwencji podczas referendum.