Niecodzienna sytuacja z udziałem kierowcy autobusu miała miejsce na ulicy Ziemskiej w Zabrzu. To właśnie tam szalony kierowca autobusu wjechał na przejazd kolejowy, który był zamknięty. Kierowca autobusu jednak jak gdyby nigdy nic wpadł z dużą prędkością na przejazd, wyłamał rogatki i kontynuował jazdę.
Policja zatrzymała szalonego kierowcę autobusu
Od razu po całym zdarzeniu kierowca autobusu został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Kierowca, który zignorował migający sygnalizator na przejeździe kolejowym oraz wyłamał rogatki i zignorował zaporę, automatycznie spowodował zagrożenie w ruchu drogowym. Policja z Zabrza zatrzymała więc kierowcę i wyjaśniła całą sytuację. Kierowca prowadził autobus miejski. Od razu został zatrzymany na mieście przez policjantów. Wykonano mu badanie alkomatem, a także zrobiono narkotesty. Okazało się, że prawdopodobnie kierowca był pod wpływem marihuany. Pobrano od niego krew, aby wykonać dalsze badania. Dodajmy, że kierowcą okazał się mężczyzna w wieku 59 lat.