Zabrze wybiera nowego prezydenta: II tura przedterminowych wyborów ruszyła!

W Zabrzu rozpoczęła się druga tura przedterminowych wyborów prezydenckich, która przebiega zgodnie z planem, jak poinformował przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej, Paweł Strumiński. Lokale wyborcze zostały otwarte punktualnie o 7:00 rano i pozostaną czynne do 21:00. Wybory te mają kluczowe znaczenie dla 140-tysięcznego miasta, gdzie do urn może udać się około 116,7 tysiąca uprawnionych obywateli. Aby zapewnić sprawny przebieg głosowania, utworzono 89 obwodowych komisji wyborczych.

Starcie dwóch kandydatów w drugiej turze

W tegorocznych przedterminowych wyborach o stanowisko prezydenta Zabrza rywalizują Ewa Weber, reprezentująca KWW Ewa Weber, oraz Kamil Żbikowski z KWW Lepsze Zabrze Kamila Żbikowskiego. W pierwszej turze wyborów Weber zdobyła 39,29% głosów, a jej konkurent Żbikowski uzyskał 16,14%. Inni kandydaci, którzy brali udział w pierwszej turze, to Borys Borówka (15,29%), Sebastian Dziębowski (14,09%), Rafał Kobos (9,88%) oraz Łucja Chrzęstek-Bar (5,31%). Frekwencja podczas pierwszej tury wyniosła 27,87%.

Powody organizacji przedterminowych wyborów

Organizacja przedterminowych wyborów stała się koniecznością po tym, jak w maju bieżącego roku Agnieszka Rupniewska została odwołana w wyniku referendum. Mimo że próg frekwencyjny nie został osiągnięty, co nie pozwoliło na odwołanie Rady Miasta Zabrze, była prezydent straciła swoje stanowisko. Rupniewska objęła urząd w 2024 roku po wygranej w wyborach samorządowych, pokonując dotychczasową prezydent Małgorzatę Mańkę-Szulik, która rządziła od 2006 roku przez 18 lat.

Przypadki odwołania władz w regionie

W przeszłości województwo śląskie było świadkiem kilku referendów dotyczących odwołania władz samorządowych. W 2009 roku mieszkańcy Częstochowy zadecydowali o odwołaniu prezydenta Tadeusza Wrony, a w 2012 roku podobny los spotkał prezydenta Bytomia Piotra Koja oraz tamtejszą radę miejską. Z kolei nieudane próby odwołania miały miejsce w Gliwicach w 2009 roku, gdzie próbowano usunąć prezydenta Zygmunta Frankiewicza wraz z radą miasta oraz w Rudzie Śląskiej w 2012 roku w odniesieniu do prezydent Grażyny Dziedzic. W 2017 roku podjęto także próbę odwołania prezydenta Bytomia Damiana Bartylę. We wszystkich tych przypadkach przeszkodą była zbyt niska frekwencja.

Podsumowując, obecne wybory w Zabrzu są ważnym wydarzeniem dla lokalnej społeczności. Obserwując wyniki pierwszej tury oraz historyczne konteksty referendów w regionie, mieszkańcy z niecierpliwością wyczekują rozstrzygnięcia drugiej tury, która zadecyduje o przyszłości miasta.

Dodaj komentarz