Kamil Żbikowski nowym prezydentem Zabrza! Zwycięstwo zaledwie 106 głosami różnicy

W Zabrzu, w późnych godzinach niedzielnych, pojawiła się nowina o wyborze nowego prezydenta miasta. Kamil Żbikowski, który zyskał nieznaczną, lecz wystarczającą przewagę nad Ewą Weber, objął to stanowisko po niespodziewanym odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej. Wydarzenie to stanowi zwieńczenie intensywnej kampanii wyborczej, która przyciągnęła uwagę mieszkańców i mediów.

Druga tura wyborów i zaskakujące wyniki

Podczas drugiej tury wyborów, mieszkańcy Zabrza, których liczba uprawnionych do głosowania wynosiła prawie 116,7 tys., zdecydowali o przyszłości swojego miasta. Frekwencja osiągnęła poziom 27,4 proc., co jest stosunkowo niskim wynikiem. Zwycięzca, Kamil Żbikowski, zdobył 50,17 proc. głosów, co przełożyło się na 16 031 oddanych na niego głosów. Jego konkurentka, Ewa Weber, zdobyła 49,83 proc., zyskując poparcie 15 925 wyborców. Różnica wyniosła zaledwie 106 głosów, co podkreśla wagę każdego oddanego głosu.

Nowe wyzwania dla prezydenta Żbikowskiego

Kamil Żbikowski podkreśla znaczenie dialogu w mieście, co jasno wynika z jego pierwszych wypowiedzi po ogłoszeniu wyników. Zapowiada dążenie do jedności i współpracy wśród mieszkańców, co ma przyczynić się do pomyślnego rozwoju miasta w nadchodzących latach. Jako kluczowy priorytet wskazał przyspieszenie procesu prywatyzacji Górnika Zabrze, co jest istotnym punktem jego programu.

Wsparcie i gratulacje z różnych stron

Przed oficjalnym ogłoszeniem wyników Kamil Żbikowski otrzymał gratulacje od Lukasa Podolskiego, piłkarza związanego z Górnikiem Zabrze. Podolski, którego firma jest zaangażowana w negocjacje dotyczące prywatyzacji klubu, wyraził swoje poparcie dla nowego prezydenta, co może przynieść korzyści w przyszłych rozmowach dotyczących klubu.

Odwołanie poprzedniej prezydent i konieczność wyborów

Wydarzenia prowadzące do wyborów w Zabrzu mają swoje korzenie w majowym referendum, które zakończyło kadencję Agnieszki Rupniewskiej. Podczas pierwszej tury wyborów żaden z kandydatów nie uzyskał wymaganej większości głosów. Ewa Weber, z wynikiem 39,29 proc., była wtedy najbliżej zwycięstwa, podczas gdy Kamil Żbikowski zdobył 16,14 proc. głosów. Ostateczne rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w drugiej turze.

Dodaj komentarz