Dnia 2 listopada, a więc we wtorek doszło do poważnych roszad w Górniku Zabrze. Z klubu odszedł Artur Płatek, a więc wieloletni dyrektor sportowy zabrzańskiej drużyny. Co jest przyczyną takiego posunięcia władz zabrzańskiego klubu piłkarskiego?
Koordynator pionu sportowego zwolniony przez kibiców?
Zwolnienie koordynatora pionu sportowego w Górniku Zabrze okazało się sporym zaskoczeniem w środowisku piłkarskim. Oficjalnie do tej pory nie poznaliśmy jeszcze przyczyn, z powodu których Artur Płatek został zwolniony z piastowanego stanowiska. Zwolnienia dyrektora sportowego domagali się jednak już od dłuższego czasu kibice zabrzańskiego zespołu. Na trybunach od dawna pojawiały się banery, aby Płatek został w końcu zwolniony. Mimo wszystko taka zdecydowana reakcja władz klubu jest jednak sporym zaskoczeniem.
Przypomnijmy, że to właśnie Artur Płatek był uważany za jedną z kluczowych postaci, która miała wpływ na transfer Lukasa Podolskiego do Górnika Zabrze. Transfer Lukasa Podolskiego do Górnika Zabrze był jednym z najgłośniejszych transferów w historii polskiej Ekstraklasy. Były reprezentant Niemiec na boiskach polskiej Ekstraklasy zadebiutował pod koniec lipca tego roku. Więcej o debiucie w Górniku Zabrze piłkarskiego Mistrza Świata z reprezentacją Niemiec w 2014 roku przeczytacie w artykule na stronie dailysport.pl.
Artur Płatek miał duży wpływ na drużynę Górnika Zabrze
Były dyrektor sportowy od lat zajmował się transferami w klubie. Mimo wszystko ostatnio nie zbierał on zbyt pochlebnych opinii za swoją pracę. Mimo wszystko jeszcze nie tak dawno miał on ogromny wpływ na utrzymanie się Górnika w najwyższej klasie rozgrywkowej w sezonie 2018/19. W tamtym sezonie drużyna była blisko spadku. Jednak wtedy dobre ruchy transferowe zabrzańskiego dyrektora sprawiły, że klub zdołał się utrzymać w Ekstraklasie.
Ostatnio jednak transfery przeprowadzane przez byłego dyrektora sportowego Górnika nie były zbyt udane. Kibice zarzucali Płatkowi, że zmarnował on sporą ilość pieniędzy na pozyskanie do klubu takich zawodników jak Filip Bainović, Adam Arnarson, Alex Sobczyk, czy też Richmond Boakye.