Aż 24 samochody spłonęły w Zabrzu w nocy z poniedziałku na wtorek, dnia 21 na 22 listopada. Według dotąd zebranych informacji wynika, że samochody płonęły po tym, gdy podpalał je jeden sprawca. Takie wnioski można wyciągnąć także po opublikowanych nagraniach z monitoringów na poszczególnych ulicach. Samochody płonęły w dwóch dzielnicach miasta Zabrze – Rokitnicy i Grzybowicach.
Co wiadomo w sprawie podpalenia samochodów w Zabrzu?
Na ten moment niestety wciąż nie udało się schwytać sprawcy całego zdarzenia. Okazuje się, że pomimo nagrań z monitoringów, na których widać sprawcę, to ustalenie jego tożsamości jest dość trudne. Wszystko za sprawą ciemnej aury oraz niesprzyjających warunków atmosferycznych, które towarzyszyły tej nocy. Nad miastem unosiła się mgła, przez co widoczność znacząco została ograniczona. Obecnie sprawca zdarzenia wciąż jest poszukiwany przez policję. Dzięki zebranym nagraniom z monitoringów widać, jak sprawca podąża od ulicy do ulicy i po prostu podpala losowe auta. Funkcjonariusze podejrzewają, że sprawca najpewniej pochodzi z tego samego miasta, ponieważ dość dobrze odnajdywał się w okolicy, w której się poruszał.
Na jakich ulicach spłonęły samochody?
Do podpaleń samochodów doszło w dwóch dzielnicach Zabrza. Mowa tutaj o dzielnicach Rokitnica oraz Grzybowice. Samochody, które spłonęły zaparkowane były na ulicach Nyskiej, Grzybowskiej, Traktorzystów, Grota-Roweckiego oraz Dulęby. Niektóre z podpalonych samochodów spłonęło w stu procentach. Inne z aut zostały jedynie nadpalone. Właściciele samochodów oszacowali straty od 1 tysiąca złotych do aż 60 tysięcy złotych. Łącznie straty poniesione w wyniku podpalenia aż 24 samochodów oszacowano na około pół miliona złotych.