W Zabrzu, jednym z miast na Śląsku, funkcjonariusze policji zatrzymali młodą kobietę w wieku 17 lat. Była ona podejrzana o udział w przynajmniej dwóch oszustwach „na lekarza”. Policja poinformowała, że zadaniem nastolatki było odbieranie pieniędzy od osób starszych. Te naiwnie uwierzyły przestępcom, którzy wmawiali im, że ich bliscy krewni ulegli nieszczęśliwemu wypadkowi i potrzebują środków finansowych na leczenie.
Nastolatka wpadła w ręce policji 23 października, tuż po tym jak odebrała pieniądze od swoich ofiar. Policjantom udało się odzyskać 34 tysiące złotych, 1100 euro oraz biżuterię, które ofiary – dwie kobiety z Zabrza w wieku 77 i 80 lat – przekazały jej tego samego dnia.
Policja z Zabrza opisywała sposób działania młodej oszustki. Podkreślali, że ofiary nie zdawały sobie sprawy z faktu, że padły ofiarami oszustwa. Oszuści telefonowali do nich i wywoływali silne emocje informując o chorobie ich bliskich. Dodawali, że konieczne jest przekazanie gotówki na drogie leczenie, które jest jedyną szansą na powrót do zdrowia.
17-letnia mieszkańca Wrocławia już usłyszała zarzuty. Teraz grozi jej kara nawet do ośmiu lat więzienia. Policja informuje, że nastolatka spędzi najbliższe trzy miesiące w areszcie śledczym.