Drużyna Łomży Vive Kielce bez większych problemów poradziła sobie z Górnikiem Zabrze. W sobotnim spotkaniu szczypiornistów rozgrywanym na obiekcie w Kielcach, gospodarze zdołali pokonać przyjezdnych w stosunku bramkowym 37:28. Po pierwszej połowie spotkania na tablicy widniał wynik 18:16.
Niezła pierwsza połowa szczypiornistów z Zabrza
Początek spotkania w Kielcach nie był wcale taki zły. Drużyna gospodarzy, której trenerem jest Tałant Dujszebajew mogła czuć się nawet zagrożona. W początkowej fazie spotkania gra była bardzo wyrównana, a wynik oscylował cały czas w okolicach remisu. Dopiero pod koniec pierwszej połowy gospodarze wyszli na trzypunktowe prowadzenie. Tym samym po zaciętej pierwszej połowie to właśnie drużyna z Kielc schodziła na przerwę z większą ilością rzuconych bramek.
Jednostronna druga część spotkania
Po dość wyrównanej pierwszej części gry na obiekcie w Kielcach wydawało się, że drużyna z Zabrza będzie w stanie nawiązać walkę z gospodarzami i być może nawet do końca spotkania będą zagrażać gospodarzom. Tak się jednak nie stało, ponieważ o ile na początku drugiej połowy udało się wyrównać stan spotkania przy wyniku 18:18, to jednak potem już Łomża Vive Kielce zaczęła dominować na parkiecie. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 37-28 i to właśnie utytułowana drużyna z Kielc mogła cieszyć się po tym spotkaniu. Szczypiorniści Górnika Zabrze pomimo kilku absencji w zespole na to spotkanie i tak zaprezentowali się przyzwoicie.