Chciał zrobić wrażenie na drodze, ale ostatecznie musiał zapłacić wysoką cenę za swoją nieodpowiedzialność. Mówimy o 26-letnim kierowcy Chevroleta, który postanowił przekroczyć dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym aż o 51 km/h. Za ten wybryk zapłacił hojnym mandatem i trzymiesięczną przerwą w korzystaniu z prawa jazdy.
To wydarzenie miało miejsce w poniedziałek, na ulicy Księdza Edwarda Mendego w Zabrzu. Tamtejsi policjanci zwrócili uwagę na samochód, który poruszał się zdecydowanie szybciej od reszty. Za kierownicą siedział 26-latek, którego licznik wynosił 91 km/h, podczas gdy obowiązujące ograniczenie to jedynie 40 km/h. Prawo był zdecydowane – mężczyzna stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów na trzy miesiące. Dodatkowo, ukarany został mandatem w wysokości 1500 złotych oraz obciążony 13 punktami karnymi – informuje Komenda Miejska Policji w Zabrzu.
Policja ostro reaguje na takie przypadki, przypominając o olbrzymim niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą nadmierna prędkość. Może ona prowadzić do tragicznych konsekwencji, takich jak poważne wypadki. Funkcjonariusze apelują do wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności i używanie rozwagi podczas prowadzenia pojazdu.