Ruch drogowy na dwóch kółkach nie jest zawsze bezpieczny, a sytuacja staje się jeszcze bardziej ryzykowna, gdy kierujący jest pod wpływem alkoholu. To również może okazać się całkiem kosztownym zajęciem. Pomimo faktu, że kara w postaci grzywny wynoszącej aż 2500 złotych, mogłaby zniechęcić niejedną osobę do jazdy rowerem po spożyciu alkoholu, 36-letni mężczyzna z Zabrza świadomie podjął to ryzyko i wpadł w sidła funkcjonariuszy policji.
Dzień wcześniej, dokładnie o godzinie 19:20 na ulicy Sikorskiego w Zabrzu, patrolujący tę okolicę stróże prawa zauważyli mężczyznę kierującego rowerem, którego zachowanie wzbudziło ich podejrzenia. Podejrzenia okazały się trafne, ponieważ badanie alkomatem wykazało, że rowerzysta jechał będąc pod wpływem alkoholu. Stan nietrzeźwości potwierdził wynik badania wynoszący ponad 1,5 promila. Za swoje wykroczenie mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 2500 złotych.
Chcielibyśmy przypomnieć, że dwa lata temu wprowadzono nowe przepisy związane z prowadzeniem pojazdów pod wpływem alkoholu. Zgodnie z nimi, osoba prowadząca pojazd mechaniczny na lądzie, wodzie lub w powietrzu będąc pod wpływem alkoholu lub innych środków o podobnym działaniu, jest karana aresztem lub grzywną wynoszącą co najmniej 2500 złotych. Takie same kary dotyczą osób prowadzących inne pojazdy na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu. W przypadku pojazdów niebędących pojazdami mechanicznymi minimalna wysokość grzywny wynosi 1000 złotych.