Na jednej z ulic miasta doszło do nietypowego zdarzenia, w którym główną rolę odegrał 17-letni chłopiec poruszający się na hulajnodze. Podczas jazdy młodociany został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji na ulicy de Gaulle’a, gdzie pędził bez zważania na to, że jest pod wpływem alkoholu.
Policjanci mieli powody do podejrzeń, bowiem badanie alkomatem wykazało, że młodzieniec miał w swoim organizmie ponad promil alkoholu. Mimo to, iż nie osiągnął jeszcze pełnoletności, zgodnie z artykułem 8 kodeksu wykroczeń możliwy jest wymiar kary już dla osób, które skończyły siedemnasty rok życia. Dlatego funkcjonariusze mogli nałożyć na niego surową karę finansową.
Mandat za prowadzenie środka transportu będąc pod wpływem substancji odurzających okazał się bardzo dotkliwy dla kieszeni młodego człowieka. Zmuszony był zapłacić aż 2500 złotych, co jest dla niego znaczną sumą, biorąc pod uwagę, że jest to kwota pochodząca z jego kieszonkowego.
Warto tutaj przypomnieć, że zasady dotyczące jazdy hulajnogą elektryczną są bardzo jasne. Za prowadzenie jej po spożyciu alkoholu w ilości od 0,2 do 0,5 promila grozi mandat w wysokości 1000 złotych. Jeżeli natomiast stwierdzone zostanie przekroczenie progu 0,5 promila alkoholu we krwi, kwota mandatu wzrasta aż do 2,5 tysiąca złotych.