W niedzielnych wyborach na prezydenta Zabrza Kamil Żbikowski triumfował, zdobywając 50,17% głosów i pokonując dotychczasową komisarz miasta, Ewę Weber. Różnica między kandydatami była minimalna, wynosząca niewiele ponad 100 głosów.
Konsekwencje referendum
Przedterminowe wybory w Zabrzu stanowiły bezpośrednią konsekwencję majowego referendum, w którym odwołano prezydentkę Agnieszkę Rupniewską. Bezpartyjny Kamil Żbikowski zdobył największe poparcie wśród wyborców, a frekwencja wyniosła jedynie 27,4%.
Priorytety nowego prezydenta
Kamil Żbikowski, zapytany o swoje plany przez Polską Agencję Prasową, wyraził chęć przyspieszenia procesu prywatyzacji Górnika Zabrze. Jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników drugiej tury, otrzymał gratulacje od Lukasa Podolskiego, piłkarza związanego z klubem.
Nowy prezydent zamierza również starać się o inwestycje w szpital akademicki, które w zeszłym roku przekierowano do Gliwic. Podkreślił także potrzebę stworzenia listy źródeł finansowania zewnętrznego, by miasto mogło się rozwijać.
Kto stoi za sukcesem?
Kamil Żbikowski to bezpartyjny radny i założyciel ruchu miejskiego Lepsze Zabrze. W 2018 roku został radnym miasta i bez powodzenia startował na prezydenta w latach 2018 i 2024. Posiada wykształcenie prawnicze, ekonomiczne oraz studiował historię i nauki polityczne. Zawodowo zajmuje się zarządzaniem projektami międzynarodowymi i aktywnie uczestniczy w lokalnych inicjatywach takich jak Miastotwórcy Zabrze i Ratujemy Zabrzańskie Zabytki. Jest również członkiem Śląskiej Inicjatywy Rowerowej.
Nieoczekiwane wyniki
Rezultaty drugiej tury wyborów były zaskoczeniem. Ewa Weber, która w pierwszej turze zdobyła 39,29% głosów i była faworytką, musiała ustąpić Żbikowskiemu. W wyborach udział wzięło 31 956 ważnych głosów z ponad 116 tysięcy uprawnionych, a 195 głosów uznano za nieważne. Działały 89 komisji wyborczych.
Źródła: PAP, materiały własne