Remisem zakończyło się spotkanie pomiędzy Lechem Poznań a Górnikiem Zabrze. Zabrzańscy piłkarze udali się na wyjazd do Poznania jako drużyna, która w ostatnich pięciu spotkaniach nie odniosła porażki. Wszystko wskazywało na to, że również ze stolicy Wielkopolski uda się wywieźć zdobycz punktową. Tak się jednak nie stało, ponieważ w doliczonym czasie gry piłkarze Lecha Poznań zdobyli bramkę na 2:1.
Zacięty mecz w Poznaniu
Spotkanie w Poznaniu od samego początku toczyło się w dosyć wyrównanym tonie. Lekką przewagę mieli piłkarze gospodarzy, jednak pierwszą bramkę w meczu zdobyli goście. Udało im się zdobyć bramkę po składnej akcji całego zespołu. Gospodarze odpowiedzieli jednak dosyć szybko. Bramkę na 1:1 jeszcze przed przerwą zdobył po pięknym strzale z dystansu zdobył zawodnik Lecha.
Lech przypieczętował wygraną w końcówce meczu
Druga połowa toczyła się w podobny sposób. W meczu doszło jednak do dwóch dłuższych przerw. Pierw spotkanie zostało przerwane z powodu zadymienia, gdyż miejscowi kibice odpalili race. Następnie kolejna przerwa w meczu spowodowana była kontuzją sędziego. Na murawie musiał pojawić się sędzia techniczny, który zanim rozpoczął sędziować, musiał odpowiednio się przygotować i rozgrzać.
Ostatecznie sędzia doliczył aż 15 minut, a gola w około 99 minucie spotkania zdobyli gospodarze. W ten sposób mecz zakończył się wynikiem 2:1. Drużyna Lecha Poznań dzięki temu zwycięstwu umocniła się na pierwszym miejscu w tabeli, zwiększając przewagę nad Pogonią Szczecin do czterech punktów. Z kolei drużyna Górnika Zabrze odniosła porażkę po lepszym okresie i pięciu meczach bez porażki.