Kamil Żbikowski objął stanowisko prezydenta Zabrza, zdobywając zaufanie mieszkańców w drugiej turze wyborów. Jak podał przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu, Paweł Strumiński, Żbikowski reprezentujący komitet Lepsze Zabrze osiągnął przewagę nad Ewą Weber, która prowadziła po pierwszej turze.
Frekwencja i wynik wyborczy
W Zabrzu, mieście liczącym około 140 tysięcy mieszkańców, do urn mogło pójść prawie 116,7 tysiąca wyborców. Głosowanie odbyło się w 89 komisjach wyborczych. Żbikowski zdobył 16 031 głosów, co stanowiło 50,17 procent, podczas gdy na Weber zagłosowało 15 925 osób, czyli 49,83 procent. Różnica wynosiła zaledwie 106 głosów, co podkreśla napięcie i wyrównaną rywalizację obu kandydatów.
Przyczyny przedterminowych wyborów
Potrzeba zorganizowania przedterminowych wyborów w Zabrzu pojawiła się po tym, jak w majowym referendum odwołano dotychczasową prezydentkę Agnieszkę Rupniewską. Pierwsza tura nie przyniosła rozstrzygnięcia, ponieważ żaden z kandydatów nie zdobył wymaganych ponad 50 procent głosów.
Wizja Żbikowskiego na przyszłość
Żbikowski, komentując wyniki drugiej tury, zaznaczył, że niewielka różnica w głosach wskazuje na potrzebę dialogu i współpracy w mieście. Wyraził chęć budowania jedności wśród mieszkańców Zabrza i wspólnego działania na rzecz lepszej przyszłości miasta.
Priorytety nowego prezydenta
W rozmowie z dziennikarzami Żbikowski podkreślił, że jednym z jego pierwszych działań będzie przyspieszenie procesu prywatyzacji klubu piłkarskiego Górnik Zabrze. To zadanie nabrało szczególnego znaczenia, gdyż jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników drugiej tury gratulacje złożył mu Lukas Podolski, znany piłkarz związany z klubem.