Lukas Podolski w końcu strzela bramki i wyrasta na lidera drużyny

Eksperci, kibice oraz sam Lukas Podolski mieli powoli dość tego, że byłemu reprezentantowi Niemiec gra nie układa się w taki sposób, jaki oczekiwano. Zawodnik jednak na początku sezonu sam zapowiadał, że potrzebuje czasu, aby dojść do optymalnej formy. W ostatnich meczach Podolski zdobywa jednak bramki, a także ciągnie grę Górnika Zabrze.

Dobra passa Górnika Zabrze oraz Lukasa Podolskiego

Ostatnie trzy spotkania Górnika Zabrze to trzy zwycięstwa. W każdym z tych spotkań gola zanotował także Lukas Podolski. Jak więc widać, dobra forma zespołu przekłada się na dobrą dyspozycję zawodnika, jak i na odwrót. Byłego reprezentanta Niemiec należy pochwalić jednak nie tylko za zdobyte bramki, ale również za sposób, w jaki je zdobył.

Kibice piłkarscy na całym świecie z pewnością podziwiali bramkę, którą Podolski zdobył po strzale z dystansu. Przyjęcie piłki, lekkie ustawienie piłki pod nogę oraz krótki strzał z dystansu, po którym piłka ląduje w samym okienku bramki. Takie strzały do przysłowiowa wisienka na torcie w grze Podolskiego.

Koniec krytyki Podolskiego w mediach

Dobre wyniki Górnika Zabrze oraz skuteczność Podolskiego powodują, że były reprezentant Niemiec ma znacznie spokojniejszy okres w mediach. Do tej pory wielu ekspertów piłkarskich, specjalistów, a także coraz częściej i kibiców, zarzucało zawodnikowi, że ten nie daje z siebie stu procent. Podolski zaznaczał jednak, że potrzebuje czasu, aby dojść do optymalnej formy fizycznej, i dopiero wtedy będzie mógł pokazać to, na co go stać.

Rzeczywistość bardzo szybko zweryfikowała słowa zawodnika. Nie minęło kilka kolejek ligowych, a Lukas notuje gola za golem. To powoduje, że eksperci zaczęli pochlebnie wypowiadać się o zawodniku. Zaznaczają, że Podolski w pełni formy po prostu zostawia daleko w tyle całą polską ligę. Wydaje się, że nawet zostanie ekspertem w niemieckiej telewizji RTL mu w tym nie przeszkodziło. Więcej o byciu ekspertem przez Podolskiego w niemieckiej telewizji przeczytacie na stronie futboland.

Dodaj komentarz