Zakończona śmiercią awantura domowa poruszyła mieszkańców centrum Zabrza. Po zdarzeniu zarzut zabójstwa usłyszał 21-letni mężczyzna podejrzewany o śmiertelne pobicie swojego brata. Starszy z rodzeństwa, 24-latek, doznał tak ciężkich obrażeń, że pomimo natychmiastowej interwencji medycznej, zmarł w szpitalu.
Jak wynika z relacji młodszego asystenta inspektora Sebastiana Bijoka, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu, informacje o hałaśliwej awanturze napłynęły do dyżurnego tej jednostki po godzinie 23.00 w poniedziałek. Na miejscu, stróże prawa napotkali ciężko rannego 24-latka i udzielili mu pierwszej pomocy przed przybyciem personelu medycznego, który przewiózł go do szpitala. Niestety, mimo wszelkich starań lekarzy, mężczyzna zmarł podczas operacji.
Śledztwo przeprowadzone przez policję wykazało, że doszło do gwałtownej kłótni między dwoma braćmi. Młodszy z nich miał zaatakować starszego brata nożem kuchennym, zadając mu kilkanaście ciosów. Podejrzany o zabójstwo 21-latek został aresztowany na okres trzech miesięcy. Według prawa, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Oficer prasowy KMP w Zabrzu dodaje, że obecnie policja pod nadzorem prokuratury kontynuuje czynności dochodzeniowo-śledcze w tej sprawie. Celem jest dokładne ustalenie szczegółów tego tragicznego zdarzenia oraz okoliczności, które doprowadziły do śmierci 24-latka. Sąd Rejonowy w Zabrzu uwzględnił wniosek policji i prokuratury o tymczasowe aresztowanie młodszego brata.