Pod koniec czerwca tego roku, w okolicach ulicy Kossaka w Zabrzu doszło do brutalnego napadu. Jego ofiarą padł 36-letni mężczyzna, który został dotkliwie pobity przez dwóch napastników. Jednym z agresorów był 27-latek, który do ataku wykorzystał niebezpieczne narzędzie. Po przestępstwie zarówno on, jak i jego kompan zbiegli z miejsca zdarzenia.
Dzięki intensywnej pracy śledczych z II Komisariatu Policji w Zabrzu, jednemu z napastników udało się szybko schwytać. Drugi, 27-letni mężczyzna, zdołał jednak unikać rąk sprawiedliwości przez pewien czas. Ostatecznie, po kilku tygodniach dogłębnej pracy operacyjnej, funkcjonariusze zabrzańskiej dwójki zatrzymali go w ubiegły piątek. Natychmiast po aresztowaniu, na wniosek śledczych, zabrzański sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na okres trzech miesięcy.
Teraz 27-latkowi grozi surowa kara. Mężczyzna ma na swoim koncie już wcześniejsze przestępstwa, więc najnowszy czyn dopuścił się w warunkach recydywy. W skrajnym przypadku może mu grozić nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Śledztwo w tej sprawie nadal prowadzi II Komisariat Policji w Zabrzu.