Zabrzańska służba policyjna odnotowała dwa incydenty związane z agresją wobec funkcjonariuszy w trakcie pełnienia obowiązków. Pierwszy incydent miał miejsce w sobotę, a drugi zdarzył się w nocy z niedzieli na poniedziałek. W obu sytuacjach sprawców udało się zatrzymać, a następnie postawiono im zarzuty. Osoby te objęto środkami zapobiegawczymi pod postacią dozoru policji.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce na ulicy Ligonia w sobotę, około godziny 17:30. Dyżurny IV komisariatu otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie przeżywającym kryzys psychiczny, który wymagał natychmiastowej pomocy. Na miejsce została skierowana patrolowa ekipa policji. Niestety, 38-letni mężczyzna zareagował agresją na obecność funkcjonariuszy i podczas interwencji usiłował zadawać ciosy nożem policjantowi w brzuch. Atak nie odniósł skutków, a mężczyznę udało się obezwładnić i zatrzymać. W momencie zatrzymania we krwi miał niemal 2 promile alkoholu. W jego przeszłości znajdowały się już notatki dotyczące przestępstw z użyciem przemocy. Po nocy spędzonej w areszcie usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Drugi incydent miał miejsce w niedzielę na ulicy Rymera, nieco przed północą. Dyżurny Komisariatu I Policji w Zabrzu otrzymał informację o grupie nietrzeźwych mężczyzn poruszających się środkiem drogi. Na miejsce został wysłany patrol policji, który potwierdził prawdziwość zgłoszenia. Na widok funkcjonariuszy jeden z mężczyzn podjął próbę ucieczki. Po krótkim pościgu został on jednak zatrzymany, choć stawiał czynny i bierny opór, obrzucając policjantów wyzwiskami, kopiąc, uderzając i nawet gryząc jednego z nich. Po użyciu siły bezpośredniej, mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Przy zatrzymanym 37-latku znaleziono kastet, a badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został on oskarżony o napaść na funkcjonariuszy policji i znieważenie ich. Czyn ten jest zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności.
Policja przypomina: policjant nie ma złych intencji, jego celem jest wykonanie pracy w sposób szybki, sprawnie i bezpieczny dla wszystkich zainteresowanych. Zamiast konfrontować się z policjantem, ryzykując zdrowie czy nawet życie, warto rozważyć poniesienie odpowiedzialności za swoje czyny. W skrajnych przypadkach, za atak na funkcjonariusza publicznego grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.